BOŻY MĘŻCZYZNA W XXI WIEKU

utworzone przez | kwi 21, 2011 | Grupy lokalne, Krakow, Wiara | 0 komentarzy

Mężczyzna w Bożym planie – 20.04.2011

 

Temat spotkania: Mężczyzna w Bożym planie.

Spotkanie było kontynuacją tematyki rozpoczętej na spotkaniu: „Wobec ostatecznego celu” i kontynuowanego na spotkaniach „Umiłowany syn Ojca”, Mężczyzna, który się nawraca, „Niewola prawa czy wolność w Duchu Świętym”, „Siła mężczyzny”, „Mężczyzna który kocha” i „Wzrastając w mądrości”.

Spotkanie rozpoczęła Msza święta, podczas której w czasie homilii dotknęliśmy tematu walki duchowej i pokusy.

Spotkanie rozpoczęła modlitwa, po której wysłuchaliśmy nauczania. Spotkanie zakończyły rozmowy w małych grupach.


Homilia ks Mirka

Nauczanie na spotkaniu

Prezentacja ze spotkania

Materiały do małej grupy

Nagrania na Youtube



Nagrania na LiveStream

mezczyzni on livestream.com. Broadcast Live Free
Modlitwa, która rodzi nadzieję. Adwent z Maryją i Józefem

Modlitwa, która rodzi nadzieję. Adwent z Maryją i Józefem

Adwent to nie jest czas dekoracji ani odliczania do świąt. To jest czas oczekiwania z Maryją i Józefem na Boga, który przychodzi w ciszy i w ciemności — dokładnie tam, gdzie człowiek najbardziej potrzebuje nadziei.

W centrum stoi pytanie: Jak modlitwa rodzi nadzieję?
Odpowiedź dają nam Maryja i Józef: dwoje ludzi, którzy w najbardziej napiętym momencie swojego życia usłyszeli Boga i pozwolili, by Jego słowo ich poprowadziło.

Maryja uczy zgody na tajemnicę: „Niech mi się stanie”.
Józef uczy zaufania w ciemności: „Wstał i uczynił tak”.
Razem tworzą obraz modlitwy, która nie jest ucieczką, lecz siłą w działaniu.

W ich historii odkrywamy, że:

modlitwa rodzi się w ciszy i rozważaniu,

nadzieja dojrzewa w niepewności,

Boże światło przychodzi delikatnie, nie spektakularnie,

decyzje podjęte w wierze stają się początkiem nowego życia.

Ten temat prowadzi mężczyzn do konkretu:
Jak modlić się w trudnych momentach?
Jak rozeznawać, gdy nie widzę przyszłości?
Jak podejmować decyzje prowadzące do pokoju i odpowiedzialności?

Adwent z Maryją i Józefem staje się więc szkołą męskiej nadziei — nadziei, która nie jest uczuciem, lecz postawą serca:
odważną, wierną, pokorną i gotową do działania.

To droga, która prowadzi prosto do Betlejem,
tam gdzie w ciemności rodzi się Światło.