BOŻY MĘŻCZYZNA W XXI WIEKU

W oczekiwaniu … – Skrót nauczania o. Mariusza Orczykowskiego

Wprowadzenie do tematu oczekiwania w kontekście współczesnego świata

Obecnie żyjemy w świecie napięć – geopolitycznych, ekonomicznych i kulturowych. Czujemy to napięcie na poziomie geopolitycznym, mamy wojnę, na poziomie gospodarczym ekonomicznym, niedawno doświadczyliśmy pandemii, zmiany klimatu, inflacji. Zmiany kulturowe i to, co dzieje się w Europie i na świecie, mogą budzić niepokój lub zaskakiwać. Nasza wiara chrześcijańska, choć kiedyś dominująca, nie jest już głównym trendem, przynajmniej w tej części świata. Żyjemy w świecie, który oddala się od swoich chrześcijańskich korzeni, zmierzając w inną stronę. Ten świat buduje swoje własne oczekiwania i nadzieje, które często zawodzą. Jako chrześcijanie jesteśmy wezwani, by przynosić nadzieję światu.

Znaczenie Adwentu i podwójne oczekiwanie

Adwent to czas szczególny w Liturgii Kościoła, wyróżniający się w całym roku liturgicznym. Skupia się na dwóch elementach: na wspomnieniu pierwszego przyjścia Chrystusa oraz na oczekiwaniu Jego powtórnego przyjścia. Między tymi dwoma wydarzeniami rozciąga się czas Kościoła. Jesteśmy w drodze, między pierwszym a drugim przyjściem Chrystusa. Adwent jest radosnym czasem oczekiwania, budowania nadziei. Jezus już raz przyszedł, ale przyjdzie jeszcze raz.

Paruzja i Królestwo Boże w Nowym Testamencie

Paruzja, czyli powtórne przyjście Chrystusa, to jeden z najważniejszych tematów Nowego Testamentu. Temat ten pojawia się częściej niż wiele innych prawd wiary. Jan Chrzciciel wołał: „Bliskie jest Królestwo Boże”. Jezus rozpoczął swoją publiczną działalność, wzywając do nawrócenia, bo Królestwo Boże jest bliskie. Apostołowie pytali Jezusa przed Jego wniebowstąpieniem o czas odbudowy Królestwa Izraela. Jezus odpowiedział, że czas i chwila należą do Ojca, a ich zadaniem jest głoszenie Ewangelii na krańce świata.

Królestwo Boże jest głównym tematem Nowego Testamentu, który Kościół kontynuuje w swojej tradycji. Nasza wiara opiera się na pamięci Bożych dzieł i obietnic. Wspominamy narodziny Jezusa w Betlejem, Jego mękę i zmartwychwstanie, które są fundamentem naszej wiary. Jednak nasza wiara nie kończy się na wspomnieniu przeszłości. Jesteśmy zaproszeni do patrzenia w przyszłość, do odkrywania nadziei na wypełnienie obietnic Bożych.

Chrześcijańska eschatologia: Już, ale jeszcze nie

Chrześcijanie żyją w napięciu między „już” a „jeszcze nie”. Królestwo Boże już jest obecne, ale jeszcze nie w pełni. Nasze życie na ziemi jest oczekiwaniem na wypełnienie tej obietnicy. Po śmierci czeka nas niebo, a pełnia zbawienia objawi się w przemienionych ciachach i nowym stworzeniu. Niebo to nie jest jedynie miejsce odpoczynku, ale rzeczywistość, w której Bóg przemieni wszystko: niebo i ziemię. Królestwo Boże przyjdzie, a my wszyscy zmartwychwstaniemy w przemienionych ciałach, łącząc to, co duchowe, z tym, co materialne.

Rola Ducha Świętego w budowaniu nadziei

Duch Święty jest Tym, który budzi w nas nadzieję. To On woła w nas: „Maranatha! Przyjdź, Panie Jezu!”. Jego działanie przygotowuje Kościół na spotkanie z Chrystusem – oblubieńcem. Duch Święty prowadzi nas do adoracji, modlitwy i Eucharystii, w których już teraz doświadczamy przedsmaku Królestwa Bożego. Przez Ducha Świętego otrzymujemy nadzieję na pełnię zbawienia i chwały Jezusa.

Oczekiwanie na nowe niebo i nową ziemię

Chrześcijańska perspektywa wykracza poza świat materialny. Oczekujemy nowego nieba i nowej ziemi, gdzie zniknie cierpienie, niesprawiedliwość i śmierć. Nasze ciała zostaną przemienione na podobieństwo uwielbionego ciała Chrystusa. Ta nadzieja jest głęboko zakorzeniona w wierze Kościoła, który wierzy w zmartwychwstanie ciach i życie wieczne.

Budowanie Królestwa Bożego tu i teraz

Królestwo Boże jest już pośród nas, ale w pełni objawi się przy powtórnym przyjściu Chrystusa. Jesteśmy wezwani, by już teraz urzeczywistniać Królestwo Boże w naszych relacjach, życiu społecznym i duchowym. Nie oznacza to jednak budowy idealnego świata własnymi siłami – pełnia nadejdzie wraz z Chrystusem. Chrześcijanie mają żyć nadzieją, która motywuje do działania i daje siłę w trudnościach.

Zakończenie

Adwent to czas skupienia, oczekiwania i nadziei. W tym okresie Liturgia Kościoła kieruje nasz wzrok ku przyszłości, przypominając o Bożych obietnicach. Chrystus powróci, a Jego Królestwo przyniesie pełnię sprawiedliwości, pokoju i życia. Naszym zadaniem jest podtrzymywanie tej nadziei i dzielenie się nią z światem.

 

 

Link do pełnego podsumowania spotkania

Modlitwa, która rodzi nadzieję. Adwent z Maryją i Józefem

Modlitwa, która rodzi nadzieję. Adwent z Maryją i Józefem

Adwent to nie jest czas dekoracji ani odliczania do świąt. To jest czas oczekiwania z Maryją i Józefem na Boga, który przychodzi w ciszy i w ciemności — dokładnie tam, gdzie człowiek najbardziej potrzebuje nadziei.

W centrum stoi pytanie: Jak modlitwa rodzi nadzieję?
Odpowiedź dają nam Maryja i Józef: dwoje ludzi, którzy w najbardziej napiętym momencie swojego życia usłyszeli Boga i pozwolili, by Jego słowo ich poprowadziło.

Maryja uczy zgody na tajemnicę: „Niech mi się stanie”.
Józef uczy zaufania w ciemności: „Wstał i uczynił tak”.
Razem tworzą obraz modlitwy, która nie jest ucieczką, lecz siłą w działaniu.

W ich historii odkrywamy, że:

modlitwa rodzi się w ciszy i rozważaniu,

nadzieja dojrzewa w niepewności,

Boże światło przychodzi delikatnie, nie spektakularnie,

decyzje podjęte w wierze stają się początkiem nowego życia.

Ten temat prowadzi mężczyzn do konkretu:
Jak modlić się w trudnych momentach?
Jak rozeznawać, gdy nie widzę przyszłości?
Jak podejmować decyzje prowadzące do pokoju i odpowiedzialności?

Adwent z Maryją i Józefem staje się więc szkołą męskiej nadziei — nadziei, która nie jest uczuciem, lecz postawą serca:
odważną, wierną, pokorną i gotową do działania.

To droga, która prowadzi prosto do Betlejem,
tam gdzie w ciemności rodzi się Światło.

Lider, który ufa – nie ten, który dźwiga. Drugie spotkanie „Męskiego Azymutu 10”

Lider, który ufa – nie ten, który dźwiga. Drugie spotkanie „Męskiego Azymutu 10”

Męski Azymut 10 – najważniejsze przesłanie spotkania 20.11.2025

Lider nie jest tym, który dźwiga.
Lider jest tym, który ufa.

To właśnie usłyszeliśmy od Billa Moyera podczas Męskiego Azymutu 10:

🔹 Nie siłą, nie mocą, lecz Duchem Boga.
🔹 Prawdziwy lider zaczyna od kolan, nie od kalendarza.
🔹 Zależność od Boga rodzi owoce, których sam nie osiągniesz.
🔹 Mężczyzna, który ufa, wprowadza pokój – w rodzinie, pracy, wspólnocie.
🔹 Kiedy patrzysz na okoliczności przez pryzmat Boga, lęk znika.
🔹 To nie twoja moc nadaje kierunek, ale Jego prowadzenie.

Bóg nie szuka perfekcyjnych mężczyzn.
Bóg szuka zależnych.
A z zależnych czyni silnych.

Dziękujemy wszystkim braciom obecnym na spotkaniu.
Wchodzimy głębiej. 🔥
#MęskiAzymut #MężczyźniŚwiętegoJózefa #Leadership #ZależnośćOdBoga #BillMoyer #CMLA #FormacjaMężczyzn