BOŻY MĘŻCZYZNA W XXI WIEKU

utworzone przez | maj 21, 2020 | Krakow, Męskość | 0 komentarzy

Męska Osobowość – 20.05.2020

Lecz Bóg, tak jak chciał, stworzył [różne] członki umieszczając każdy z nich w ciele. (1Kor 12, 18)

20 maja odbyło się spotkanie otwarte Mężczyzn Świętego Józefa w Krakowie. Naszym gościem był ks Dariusz Piórkowski SJ. Podjął ważny temat: „Męska Osobowość”

Gość specjalny: ks. Dariusz Piórkowski SJ
jezuita duszpasterz, doświadczony kierownik duchowy i rekolekcjonista. Autor wielu publikacji poświęconych duchowości, rozwojowi osobistemu i Biblii, m.in. “O duchowości z krwi i kości”, “Książeczka o miłosierdziu”, “Spodziewaj się Dobra” i “Nie musisz być doskonały”. Publikuje w “Życiu Duchowym”, “W Drodze” i na portalu DEON.pl. Mieszka w Zakopanem.

Środa 20 maja 2020

18:30 Msza Święta w kościele, po Mszy spotkanie w kościele,
Kraków – Podgórze, ul Zamoyskiego 2

Bóg stworzył nas do dobra, które zaplanował dla naszego życia. Obdarzył nas darami, talentami, złożył w nas pragnienia, dał różne doświadczenia. Proces, który przeżywamy przygotowuje nas do zajęcia własnego miejsca w Bożym Planie, który jest dla nas najlepszy. OSOBOWOŚĆ którą Bóg nam dał to pewien wewnętrzny kształt, który pozwala nam “pasować” do całego Ciała Chrystusa, jakim jest Kościół. Jak odkryć własną osobowość? Jak odnaleźć własne miejsce w Bożym Planie?
To ważna umiejętność, w którą wprowadził nas nasz gość – ks. Dariusz Piórkowski.


 


Spotkanie zakończyła adoracja (bardzo mała męska grupa – ja i Pan Bóg). Teksty na adorację.

Jeśli byłeś na spotkaniu – podziel się opinią.


 

 

Homilia – o. Dariusz Piórkowski SJ

 

 

„Osobowość” – o. Dariusz Piórkowski SJ

 

Homilia

Nauczanie

Eucharystia (Youtube)

Całe spotkanie (Youtube)

Cała transmisja (Facebook)

Adoracja

 

(Dz 17,15.22-18,1)

„W owych dniach ci, którzy towarzyszyli Pawłowi, zaprowadzili go aż do Aten i powrócili, otrzymawszy polecenie dla Sylasa i Tymoteusza, aby czym prędzej przyszli do niego. Stanąwszy w środku Areopagu Paweł przemówił: „Mężowie ateńscy, widzę, że jesteście pod każdym względem bardzo religijni. Przechodząc bowiem i oglądając wasze świętości jedną po drugiej, znalazłem też ołtarz z napisem: „Nieznanemu Bogu”. Ja wam głoszę to, co czcicie, nie znając. Bóg, który stworzył świat i wszystko na nim, On, który jest Panem nieba i ziemi, nie mieszka w świątyniach zbudowanych ręką ludzką i nie odbiera posługi z rąk ludzkich, jak gdyby czegoś potrzebował, bo sam daje wszystkim życie i oddech, i wszystko. On z jednego człowieka wyprowadził cały rodzaj ludzki, aby zamieszkiwał całą powierzchnię ziemi. Określił właściwe czasy i granice ich zamieszkania, aby szukali Boga, czy nie znajdą Go niejako po omacku. Bo w rzeczywistości jest On niedaleko od każdego z nas. Bo w Nim żyjemy, poruszamy się i jesteśmy, jak też powiedzieli niektórzy z waszych poetów: „Jesteśmy bowiem z Jego rodu”. Będąc więc z rodu Bożego, nie powinniśmy sądzić, że bóstwo jest podobne do złota albo do srebra, albo do kamienia, wytworu rąk i myśli człowieka. Nie zważając na czasy nieświadomości, wzywa Bóg teraz wszędzie i wszystkich ludzi do nawrócenia, dlatego że wyznaczył dzień, w którym sprawiedliwie będzie sądzić świat przez Człowieka, którego na to przeznaczył, po uwierzytelnieniu Go wobec wszystkich przez wskrzeszenie Go z martwych”. Gdy usłyszeli o zmartwychwstaniu, jedni się wyśmiewali, a inni powiedzieli: „Posłuchamy cię o tym innym razem”. Tak Paweł ich opuścił. Niektórzy jednak przyłączyli się do niego i uwierzyli. Wśród nich Dionizy Areopagita i kobieta imieniem Damaris, a z nimi inni. Potem opuścił Ateny i przybył do Koryntu”

Święty Paweł chce niewątpliwie pozyskać Ateńczyków dla Chrystusa. Wśród nich byli też filozofowie stoiccy, epikurejczycy. Nie uznawali oni w ogóle życia wiecznego, ale Grecy wierzyli w bogów.
Bóstwo nie mieszka w świątyniach, ale mieszka w nas. Duch Święty jest z nami w relacji. Nie jest wytworem rąk i myśli człowieka. To nie my tworzymy sobie Boga, lecz to Bóg kształtuje nas. Jesteśmy ciągle nieukończonym dziełem. W procesie stawania się. Nieustannie stwarzani. To przynależy do naszego człowieczeństwa. Nasza osoba i osobowość nie jest jeszcze pełnią.
Czy mam w sobie zgodę na bycie ciągle tworzonym, na bycie otwartym na to, co nowe? Czy potrafię włączyć nowe doświadczenia w to, co już jest częścią mnie? Czy nie skostniałem, nie przyzwyczaiłem się do siebie za bardzo? Czy nie próbuję czasem kształtować siebie, innych, Boga na moją modłę? „W rzeczywistości jest On niedaleko od każdego z nas; bo w Nim poruszamy się, żyjemy i jesteśmy”.
Św. Paweł próbuje wejść tutaj w buty filozofii. Nie mówi tutaj o ludziach wierzących, ochrzczonych, lecz o każdym człowieku. Myśliciele greccy mówili o Bogu, który wszystkim porusza. W duszy widzieli też pierwiastek nieśmiertelności, w duszy, dzięki której ciało żyje. I twierdzili, że Absolut jest źródłem istnienia wszystkiego. Bóg jest darem dla człowieka, zanim ten cokolwiek zrobi.
O tej obecności Boga w człowieku bardzo dużo piszą mistycy. Na przykład św. Jan od Krzyża:
„Gdzie jeszcze jest Bóg ukryty, gdzie się schował? Słowo, Syn Boży, wraz Ojcem i z Duchem Świętym jest istotowo i osobiście ukryty w najbardziej intymnym jestestwie duszy (…) Och, duszo spośród wszystkich istot najpiękniejsza (…) wiedz, że ty sama jesteś tą komnatą, którą On zamieszkuje, zaciszem i schronieniem, gdzie On się ukrywa. Jak bardzo zatem powinnaś radować się myślą, że twoje największe dobro i nadzieja są tak blisko ciebie, że znajdują się w tobie samej, a dokładniej ujmując, że bez Niego nie możesz istnieć”. (…) „Wielka to radość dla duszy pojąć, że Boga nigdy jej nie zabraknie, nawet jeśli byłaby w grzechu śmiertelnym , a tym bardziej zaś, gdy jest w stanie łaski”. (Pieśń duchow
a, 1 strofa)
Św. Jan również nie pisze tylko o wierzących, lecz o każdym człowieku. Chodzi o poziom istnienia, a nie czynów – moralny. Zanim cokolwiek zrobię, Bóg już jest we mnie przez życie, istnienie. Jaki te słowa św. Pawła i Jana od Krzyża budzą we mnie oddźwięk? Co się we mnie dzieje, gdy słyszę te słowa? Co mnie w nich szczególnie uderza albo szokuje? Co mi „zgrzyta”?