BOŻY MĘŻCZYZNA W XXI WIEKU

utworzone przez | mar 20, 2012 | Grupy lokalne, Inne wydarzenia | 0 komentarzy

MDK 16 marca 2012

Męska Droga Krzyżowa

16 marca 2012 Kalwaria Zebrzydowska

Wieczorną porą w piątek 16 marca zebraliśmy się na Męskiej Drodze Krzyżowej. tematy rozważań oparliśmy na męskich nauczaniach z ostatnich 4 lat spotkań.
Klimatu dodawały pochodnie. To byń naprawdę dobry czas razem.

Męska Droga Krzyżowa odbyła się po raz pierwszy w tym roku. To propozycja dla mężczyzn, którzy chcą przeżyć to nabożeństwo w sposób zgodny z naszą naturą, a także z czasem jakim dysponujemy (często tylko po godz. 20-ej). Dla mężczyzny naturalnym środowiskiem jest to co na zewnątrz. I tak właśnie wyglądała nasza Droga. Spotkaliśmy się na dziedzińcu Klasztoru w Kalwarii Zebrzydowskiej. Rozważaliśmy stacje Drogi Krzyżowej przygotowane przez wyjątkowego autora – Jana Pawła II. Poetycka forma jego rozważań połączona z cytatami z Pisma Św., nasza osobista modlitwa podczas każdej stacji, czasem cisza, a czasem pieśni, a także miejsce jakim jest Kalwaria, która w intencji twórcy odzwierciedla Ziemię Świętą – sprawiły, że każdy z nas mógł doświadczyć bliskości spotkania z Jezusem dźwigającym krzyż w wielu aspektach. Dla mnie osobiście wyjątkowe było to, że dotknęliśmy nie tylko wymiaru duchowego, ale i fizycznego. Idąc zdałem sobie sprawę że obecne są przy nas 4 żywioły – OGIEŃ, WIATR, WODA i ZIEMIA. Ogień stanowiły pochodnie przygotowane przez Piotra i ks. Mirka, wieczorną porą smagał nasze twarze powiew wiosennego powietrza, a pod nogami – kamienie z gdzieniegdzie błotnymi miejscami. Treść to podstawa, ale forma też jest ważna, bo ułatwia przeżywanie tejże treści. Zapraszamy za rok! Paweł

’>

 

Modlitwa, która rodzi nadzieję. Adwent z Maryją i Józefem

Modlitwa, która rodzi nadzieję. Adwent z Maryją i Józefem

Adwent to nie jest czas dekoracji ani odliczania do świąt. To jest czas oczekiwania z Maryją i Józefem na Boga, który przychodzi w ciszy i w ciemności — dokładnie tam, gdzie człowiek najbardziej potrzebuje nadziei.

W centrum stoi pytanie: Jak modlitwa rodzi nadzieję?
Odpowiedź dają nam Maryja i Józef: dwoje ludzi, którzy w najbardziej napiętym momencie swojego życia usłyszeli Boga i pozwolili, by Jego słowo ich poprowadziło.

Maryja uczy zgody na tajemnicę: „Niech mi się stanie”.
Józef uczy zaufania w ciemności: „Wstał i uczynił tak”.
Razem tworzą obraz modlitwy, która nie jest ucieczką, lecz siłą w działaniu.

W ich historii odkrywamy, że:

modlitwa rodzi się w ciszy i rozważaniu,

nadzieja dojrzewa w niepewności,

Boże światło przychodzi delikatnie, nie spektakularnie,

decyzje podjęte w wierze stają się początkiem nowego życia.

Ten temat prowadzi mężczyzn do konkretu:
Jak modlić się w trudnych momentach?
Jak rozeznawać, gdy nie widzę przyszłości?
Jak podejmować decyzje prowadzące do pokoju i odpowiedzialności?

Adwent z Maryją i Józefem staje się więc szkołą męskiej nadziei — nadziei, która nie jest uczuciem, lecz postawą serca:
odważną, wierną, pokorną i gotową do działania.

To droga, która prowadzi prosto do Betlejem,
tam gdzie w ciemności rodzi się Światło.