Wrzesień za nami, a to oznacza, że minął pierwszy miesiąc nauki w szkołach. O powrocie uczniów do obowiązku szkolnego przypominają m.in. zapełnione w porannych godzinach tramwaje i autobusy komunikacji miejskiej. Osobiście sporo z niej korzystam i nawet bardzo to lubię: podczas podróżowania mogę odmówić różaniec, koronkę, przeczytać kawałek książki, czy też przymknąć na chwilę oko ☺ Początkowe tygodnie roku szkolnego przyniosły smutną refleksję, która odnosi się do zachowania młodych osób podczas wspólnego podróżowania.
Nastolatkowie posługują się wulgarnym słownictwem, nie zważając na obecność współpasażerów. Przekleństwa pojawiają się w co drugim zdaniu i stosowane są jak przecinek. Prym wiodą oczywiście mężczyźni, dla których obecność płci pięknej nie stanowi żadnego ograniczenia przed wyrzucaniem z ust niestosownych zdań. Zdarza się także, że piękne niewiasty nie ustępują panom i klną jak przysłowiowy szewc. Druga sprawa to niedostrzeganie osób starszych i niepełnosprawnych połączona z zatopieniem wzroku w szklaną płaszczyznę smartfona. Po wielotygodniowym codziennym korzystaniu z komunikacji miejskiej odnoszę wrażenie, że całkowicie zanikło ustępowanie miejsca tym osobom. Tak jakby w ogóle norma obowiązująca dawniej, przestała dziś mieć rację bytu. Osobiście nawet musiałem wyrwać pewnego młodzieńca z wirtualnego świata i poprosić o ustąpienie miejsca kobiecie mającej ogromne problemy z chodzeniem. Dobrze, że chłopak grzecznie wstał i ze zrozumieniem ustąpił miejsca – choć jeden plus całej sytuacji ☺
Obserwacja komunikacyjnej rzeczywistości utwierdza mnie tylko i wyłącznie w tym, że takie będzie nasze społeczeństwo w przyszłości, jakie dziś wychowamy dzieci. Wiemy to już od stuleci. Już w 1600 roku, w akcie fundacyjnym Akademii Zamojskiej znalazły się znane nam słowa: „Takie będą Rzeczypospolite, jakie ich młodzieży chowanie”. Wspomniana obserwacja motywuje mnie do dalszego rozmawiania z moimi Dziećmi nt. kultury i miłości wobec bliźniego. Mobilizuje także do obserwacji ich zachowań i wprowadzania stosownych korekt wówczas, kiedy jest to konieczne. Kodowanie empatii i życzliwości w dzieciach od najmłodszych lat jest jednym z kluczowych elementów procesu wychowywania. Dostrzegam już dziś w zachowaniu swoich pociech różnicę względem niektórych rówieśników. Jest to ogromną radością dla ojca, ale także wyzwaniem, z którym trzeba mierzyć się każdego dnia. Jest to błogosławiony trud – błogosławiony, gdyż nie tylko przygotowujemy dzieci do dorosłego, odpowiedzialnego życia, sami ucząc się przy tym wielu rzeczy, ale dodatkowo świadczymy poprzez postawę dzieci i naszą (m.in. przez sposób podchodzenia do wychowania) o naszych chrześcijańskich korzeniach.
Jak technologia cyfrowa wpływa na dzieci i młodzież?
Nauczanie: Dieta Cyfrowa – Janusz Wardak
Spotkanie dotyczyło problematyki nadmiernego korzystania z mediów cyfrowych, szczególnie przez dzieci i młodzież, oraz jego wpływu na życie rodzinne. Prelegent podkreślał rosnące zagrożenia związane z uzależnieniem od smartfonów i mediów społecznościowych, co negatywnie wpływa na zdrowie psychiczne i fizyczne młodych ludzi, relacje społeczne oraz osiągnięcia edukacyjne.
Główne punkty spotkania:
Negatywne skutki technologii cyfrowych:
Zwiększona liczba prób samobójczych, zaburzenia samooceny, uzależnienia od internetu i spadek czasu spędzanego z rówieśnikami.
Problemy związane z pornografią, szczególnie wśród młodych użytkowników smartfonów, co ma niszczący wpływ zarówno na dorosłych, jak i dzieci.
Rodzinna Dieta Cyfrowa – propozycja rozwiązania:
Program mający na celu pomoc rodzicom w kontrolowaniu czasu spędzanego przez dzieci przed ekranami.
Kluczowe elementy programu to ustalanie zasad korzystania z urządzeń, monitorowanie aktywności, wprowadzanie alternatyw i regularne dostosowywanie reguł.
Zalecenia i praktyczne działania:
Ustalanie ograniczeń czasowych, szczególnie w takich momentach jak posiłki czy czas przed snem.
Korzystanie z narzędzi kontroli rodzicielskiej (filtry, monitoring).
Zachęcanie dzieci do alternatywnych form spędzania czasu, takich jak hobby czy sport.
Znaczenie współpracy lokalnej:
Mówca zachęcał rodziców do współpracy w społecznościach lokalnych, takich jak szkoły, w celu tworzenia wspólnych zasad dotyczących korzystania z technologii cyfrowych.
Proponował „klasowe kontrakty cyfrowe”, które mogą pomóc rodzicom w radzeniu sobie z presją rówieśniczą dotyczącą posiadania smartfonów.
Znaczenie równowagi między nadzorem a relacjami rodzinnymi:
Z badań wynika, że najlepsze efekty przynosi połączenie technicznego nadzoru nad korzystaniem z mediów z bliskimi relacjami rodzinnymi.
Sama kontrola techniczna bez relacji z dzieckiem jest mniej skuteczna, a same relacje bez kontroli mogą nie rozwiązywać problemów wynikających z nadmiernego korzystania z urządzeń cyfrowych.
Statystyki i wyzwania:
Średni czas, jaki dzieci spędzają przed ekranem, wynosi około 5 godzin dziennie, a w weekendy może przekraczać nawet 6 godzin.
Wzrost liczby problemów zdrowotnych, takich jak otyłość, problemy ze snem czy wzrokiem, wynikających z nadmiernego korzystania z urządzeń cyfrowych.
Sytuacja w szkołach:
Prelegent wskazywał na rosnący trend wprowadzania zakazów korzystania ze smartfonów w szkołach, co przynosi pozytywne efekty, zarówno jeśli chodzi o wyniki edukacyjne, jak i redukcję problemów społecznych.
Janusz Wardak podkreślał, że kluczowe jest, aby rodziny nauczyły się zarządzać mediami cyfrowymi w sposób mądry, nie rezygnując z nich całkowicie, ale wprowadzając odpowiednie zasady i alternatywy. Zachęcał rodziców do aktywnego zaangażowania w ten proces, nie tylko w domu, ale także w szerszych społecznościach, aby przeciwdziałać negatywnym skutkom technologii na dzieci i młodzież.